niedziela, 4 sierpnia 2019

Rozstaj

Stanęłam na kolejnym rozstaju
Zmęczona
Osłabiona
Zniechęcona

Po jednej stronie
Była ta prosta droga
Kolejny raz wybaczyć
Przejąć się
Nie walczyć
Poddać się

Po drugiej
Była ta trudna
Przestać
Zacząć być dla siebie
Pozwolić sobie
Na walkę o siebie

Nie było łatwo wybrać
Lista z za i przeciw
Robiła się coraz dłuższa

Walczyłam ze sobą

Wybrać łatwe łańcuchy
Czy trudną wolność?

Oświetlona kłamliwym słońcem
Czy delikatnym księżycem?

Ciężko mi było
Podjąć tamtą decyzję

Bałam się
Wszystkich konsekwencji
Które mogą się stać

Ale podjęłam decyzję

I po raz pierwszy 
Wybrałam swoją wolność

#49 rozstaj http://szeptanewiatrem.blogspot.com/?m=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz