wtorek, 2 lipca 2019

Ulga

Poczułam ulgę

Po raz pierwszy od dawna
Nie dana moimi rękami
Długotrwała
Nie niszcząca

Głębia stała się pustką
Taką piękną
Tak niebezpieczną

Polały się łzy
Zamiast krwi

Zamki zostały przewrócone
Grunt stał się twardszy

Ale przy uldze
Pojawił się wyrzut

Dlaczego nie potrafię tak sama?
Dlaczego jestem taka słaba?

Dlaczego?
Czy nie jestem dość dobra?
Czy nie jestem dość silna?
Czy to dlatego
Bo jestem niewystarczająca?

Ulga już się zatarła
Tama znowu wezbrała

Potokiem silniejszym niż wcześniej
Ciężkim do opanowania

Przyjdzie ulga krwi
Czy ulga łez?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz