Poczułam ulgę
Po raz pierwszy od dawna
Nie dana moimi rękami
Długotrwała
Nie niszcząca
Głębia stała się pustką
Taką piękną
Tak niebezpieczną
Polały się łzy
Zamiast krwi
Zamki zostały przewrócone
Grunt stał się twardszy
Ale przy uldze
Pojawił się wyrzut
Dlaczego nie potrafię tak sama?
Dlaczego jestem taka słaba?
Dlaczego?
Czy nie jestem dość dobra?
Czy nie jestem dość silna?
Czy to dlatego
Bo jestem niewystarczająca?
Ulga już się zatarła
Tama znowu wezbrała
Potokiem silniejszym niż wcześniej
Ciężkim do opanowania
Przyjdzie ulga krwi
Czy ulga łez?
#16 - Ulga z http://szeptanewiatrem.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz