Kiedyś się bałam
Tak bardzo się bałam
Że się schowałam
Pod parasolkę
Która była
Moim kloszem
Bałam się tamtego deszczu
Śniegu
Wiatru
I słońca
Ale koniec z tym
Wyrzuciłam parasolkę
Daleko za siebie
I zaczęłam tańczyć
Tańczyć i śpiewać
I śmiać się
W tym deszczu
Ponieważ po deszczu
Zawsze wychodzi słońce
Więc pora już na mnie
Pora zacząć żyć
I w deszczu
I w śniegu i w wietrze
I w słońcu
Z radością bez strachu
Wyrzuciłam parasolkę
#44 parasolka z http://szeptanewiatrem.blogspot.com/?m=1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz