Chce po prostu uciec
Uciec od tych demonów
Które wiecznie mnie pogrążają
Chce uciec od tej samotności
Która rozrywa mnie na strzępy
Uciec od tego bólu
Którego nic nie ucisza
Uciec od mojej słabości
Która mnie zabija
Chce uciec i się schować
Tak by mnie już nie znaleźli
W miejscu gdzie choć na chwilę
Będę bezpieczna
Chce uciec od tego zimna
Którego nie umiem ogrzać
Od tych koszmarów
Które niszczą całą wiarę w to
Że.kiedys będzie dobrze
Od tych błędów
Z którymi sama sobie nie radzę
Chce uciec
Do miejsca gdzie ktoś zobaczy
Moje łzy
Moje rany
Moją samotność
Chce uciec do ludzi
Którzy ogrzeją mnie
Choćby ostatni raz w życiu
Chce być bezpieczna
Choć na chwilę
Chce uciec
Chociaż ta sztuka
Nie ma prawa się udać
Nie usłysze już tamtej kołyski
Która utrzymywała resztki światła
Chce uciec
Chociaż wiem
Że i tak mnie dogonią
Pogrążając głębiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz