Leżałam na podłodze
Wzięłam głęboki oddech
Znowu przegrałam
Z ranami
Z krwią
Z jedzeniem
Z nią
Przegrałam kolejną walkę
Oddając jej zwycięstwo
Praktycznie walkowerem
Koniec wojny jest coraz bliżej
Coraz bardziej upadam na dno
Coraz więcej porażek
Mało mnie już zostało
Zbyt wiele przegrałam
W tej nierównej walce
Gdzie ona ma cały arsenał
Nienawiści, strachu, kompleksów
Bólu, samotności, żalu
A ja stoje naprzeciw
Z nożem w dłoni
Coraz bardziej połamaną
Nadzieją
I szykuje się do kolejnej walki
Która jest z góry zasądzona
Bo sama nie wygram tej wojny
#7:Oddech z szeptanewiatrem.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz