piątek, 21 czerwca 2019

Nadszedł mój czas

Całe życie byłam słaba
Bałam się zmian
Bo były nieznane

Trwałam przy bólu
Trwałam przy samotności
Trwałam w rozpaczy

Bałam się błędu
Bałam się nieznanego
Bałam się ludzi

Było łatwiej

Łatwiej było przeciąć 
Łatwiej było by krew popłynęła
Łatwiej było wymyślać wymówki

Ale nadszedł czas
Od tego czasu
Te oczy nie będą zamknięte
Na to co nowe
Te ręce nie będą się bały błędów
Nie będę perfekcyjną
Dziewczynką do bicia

Nadszedł mój czas
Gdy moje słowa
Staną się moim hymnem

Moje blizny mnie nie definiują
Nie chcę już uciekać w ból
Nie chcę być słaba
Nie chcę się poddać

Pora zawalczyć o siebie
O swoje szczęście 
O swoją historię

Nadszedł mój czas

Czas, gdzie was potrzebuję
By móc coś zmienić
By móc się przełamać
Wyjść do światła
I ocalić siebie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz