Noc była jasna
Księżyc oświetlał delikatnie
Wszystko co było wokół
W zasięgu tego
Malutkiego pola
Poza moim małym
Bezpiecznym miejscem
Czaiła się ciemność
W której tkwiła
Straszna niewiedza
Ciche dźwięki,
Nieznanego źródła
Poruszone liście
Straszne szelesty
Wszystko nieznane
Wszystko straszne
I jedynie księżyc na niebie
Jest moim wybawieniem
Od strachu
#6: Książyc z szeptanewiatrem.blogspot.com/
Życzę Ci byś znalazła swój księżyc, który każdego dnia będzie oświetlał Twoje bezpieczne miejsce i sprawiał, że świat będzie wydawał się mniej straszny.
OdpowiedzUsuńWiersz jest cudowny.<3