Delikatnie dotknęłam grzbietu książki i poczułam, jak moje czarne włosy lekko unoszą się do góry. Dziwna energia stała się wyczuwalna, lekko oplatając moje ciało, począwszy od dłoni, kończąć na stopach. Wstrzymałam oddech z wrażenia i szybko ściągnęłam ją z półki, czując, że chcę, nie... Że MUSZĘ ją otworzyć. Szybko odsłoniłam stronę tytułową i zamarłam. Słowa, które co noc odbijały się w mojej głowie, teraz były napisane tuż przede mną. Jedno zdanie. Czy jesteś gotowa umrzeć, aby się odrodzić? Cały czas to samo pytanie. Przewróciłam kartkę i zaczęłam czytać tekst, który przeskakiwał mi przed oczami.
Cała książka składała się z tego samego pytania. Cały czas jedno i to samo ,, Czy jesteś gotowa umrzeć aby się odrodzić?". Kiedy dotarłam na ostatnią stronę tekst zmienił się. W tym czasie co docierałam do ostatniej strony odkryłam, że moja odpowiedź brzmi... Tak. Jestem gotowa aby umrzeć. Jestem gotowa do odrodzenia.
- Jestem gotowa! - Powiedziałam do książki. Gdy słowa przecięły ciszę ciemność pochłonęła mnie.
Książka upadła na ziemię w w opuszczonej, zniszczonej bibliotece. Na zamkniętej okładce był napis,,
Karen Ohran
Ostatnia odrodzona
R.I.P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz