czwartek, 24 września 2015

List do przyjaciela

Witaj przyjacielu.
Tak, przyjacielu.
Nie kochanku,
Nie małżonku.
Nie chłopaku 
i nie nieznajomy.
Przyjacielu.
Jesteśmy przyjaciółmi.
Ty się śmiejesz,
Ja się śmieję.
Ty płaczesz,
Ja płaczę.
Ty jesteś szczęśliwy
Z inną kobietą, 
A ja... Ja cierpię.
Przyjacielu,
Dlaczego mnie to boli?
Przecież pozbyłam się
tamtego, zbędnego dla nas
ciężaru - uczuć.
Nie czuję miłości.
Nie pociągasz mnie.
A przynajmniej tak sobie wmawiam.
Ruszyłam swoją drogą.
Poznałam nowych ludzi.
Nowych, wcześniej nieznanych.
Spotkałam paru mężczyzn
Chcieli iść gdzieś razem.
Do parku, albo na kawę.
Powinnam się cieszyć,
Zgodzić na zasadzie
Dlaczego nie?
Ale... Nie dałam rady.
Przyjacielu...
Co powinnam zrobić?
Nie rozumiem tych uczuć.
Nie wiem co się dzieje!
Ale... Nie martw się przyjacielu.
Nie będe sie wtrącać w Twoje życie.
Odejdę, nie zostawiając śladu.
Więc wysłuchaj moich ostatnich słów
Które do Ciebie skieruję.
Kocham Cię,
Żegnaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz