środa, 23 października 2019

Dlaczego

Myślałam,
Że już się z tym pogodziłam
Że w końcu odpuściłam
Że potrafiłam ruszyć dalej

Okłamałam siebie


Myślałam że one ucichły

Myślałam, że one znikły
Myślałam że ruszyłam krok
Ale okazał się on być w tył

Zgubiłam się w sobie

Okłamałam siebie

Bo dalej nie potrafię

Akceptować tego
Jak wszystko wyszło
I jak się potoczyło

Dalej nie akceptuje Twoich wyborów

Które doprowadziły do tego końca
Które zniszczyły to
Co między nami istniało
Które sprawiły
Że wyniosłeś się tak daleko

Gdzie moja dłoń nie sięga

Gdzie moje oczy nie widzą
Gdzie mój głos jest martwy
Gdzie Ty uciekłeś

Może i jestem dorosła

Może i potrafię przeżyć sama

Ale dalej rozdziera mnie to

Że Ciebie już nie ma
I nigdy nie będzie

Nie usłyszę Twojej opinii

Twojego śmiechu
Twojej aprobaty
I tych paru słów
Które mnie sklejały kolejnym plasterkiem
Kiedy Ty nie wiedziałeś o tym

Nie poczuje ciepła

Nie zobaczę

Rana krwawi

Nie zabliźni się tak łatwo
Jak sama siebie okłamalam

I one

Te głosy
Te emocje
Te uczucia
One nie umilkły
One nie znikły
Ona są silniejsze
Ni kiedykolwiek

Próbują znowu

Wepchnąć mnie w złotą klatkę
Sprawiając, że znowu
Słyszę Twój oddech
Widzę Cię na tamtym łóżku
Przebita kość
Zalane płuca
Brak świadomości
Niepełne pożegnanie

Bo nie zdążyłam

Powiedziałam tak mało
A i tego nie słyszałeś

Dlaczego nas zostawiłeś?

Dlaczego nie wybrałeś nas?
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego
Dlaczego

Dlaczego

To dalej tak boli?

Dlaczego


Dlaczego


Dlaczego

One nie znikają?

Dlaczego


Dlaczego

Gnębicie mnie po nocach
Zmuszacie do myśli
Przywołujecie wspomnienia
Przerażacie?

Dlaczego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz