Dotknęłam dna.
Zrobiłam to
Specjalnie
Chciałam odnaleźć
Te zagubione sny
Te niewinne marzenia
Tą radość
Która porzuciłam na początku
Wędrówki na tron.
To był błąd
Myślałam że to zbędny
Balast.
Możliwość kochania
Życie bez strachu
Chce tego.
Chce wszystkiego!
Co z tego,
Że piekło jest puste
Że wszystkie diabły
Są tutaj.
Co z tego
Że boli?
W tym świecie
Gdzie jest tak mało do brania
I tak wiele
Do oczekiwania...
Już nie oczekuje niczego
Biorę wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz