środa, 8 kwietnia 2020

Karty

Wyciągnęłam kartę
Pierwszą,
Drugą,
Trzecią
I kolejną.

Naprzeciw
Siedział Los
Ze swoją talią.

Gdy moja składała się z dwójek
On wyciągał Asa
Przegrywałam
Raz za razem

Musiałam być odważna
Nawet jeśli się bałam

Musiałam stać się lwem
Musiałam być tygrysem

By ochronić ten organ
W mojej piersi
Bo krew, pot i łzy
Mogą narobić bałaganu

Aż w końcu
Wyciągnęłam Jokera
I jedna rzecz mi się udała

Wyciągnęłam drugiego
I druga rzecz
Mi się udała

Już nie grałam
Dwójkami na Asy
Mogłam zacząć nowe rozdanie
Z całą paletą kart

Mogąc w końcu walczyć
O swoje


#2 Karty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz