wtorek, 4 lipca 2017

Szkło

Szłam przed siebie
Popękana
Posklejana na szybko
Byle by było
Byle nikt nie zauważył.

Jestem ze szkła
Nie raz upadłam
Nie raz pojawiały się
Nowe pęknięcia.

Z każdym upadkiem
Gubiłam coś
Z siebie
Jakiś okruch, który wypadł
Z nowego pęknięcia.

Jestem już nie do sklejenia
Wszystko co zgubiłam
Zostało stracone
Nie do odzyskania.

Ile jeszcze z siebie zgubie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz