O spójrz...
Ten człowiek jest martwy.
Ten też jest trupem...
O, kobieta!
Też martwa.
Idąc ulicą
Mijam trupy.
Tu martwy człowiek
Tam jakiś nieboszczyk,
O, kolejny leży.
To troszkę smutne.
Gdzie się nie spojrzy
To wszędzie trupy.
Bezmózgie,
Goniące za bezsensem
Zombie.
Te ruszające się
I te leżące gdzieniegdzie.
Ale...
Nie mam prawa się z nich śmiać.
Sama dopiero co
Zostałam ożywiona.
Wcześniej należałam
Do tamtej
Martwej masy ciał.
Teraz się śmieje
Patrząc w ich puste oczodoły,
Choć oczy zyskałam
Dopiero pare chwil temu...