niedziela, 1 września 2013

Krzyk

Wydajesz z siebie krzyk,
Przy którym zwierzęcy ryk,
jest niczym.
Twój odgłos pochodzi z serca.
Na co ci było tłumienie wszystkiego w sobie?
Tylko się wyniszczałeś.
Wiłeś się w agonii,
Kryjąc wszystko głęboko w sobie.
Teraz tracisz człowieczeństwo.
O proszę,
Potwór przy tobie jest jak słodki szczeniak.
Już warczysz?
Wszystkie ludzkie strachy się ciebie boją.
Już nie krzyczysz.
Teraz z twoich trzewi wydobywa się potępieńcze jęki.
Czym się stałeś?
Nie kryj się więcej,
Zwróć sobie człowieczeństwo.
Nie bądź bestią,
Nie niszcz siebie.
Po co ci to?
Uwolnij to co w sobie dusisz
I zniszcz bestię, którą się stałeś.